Córka i zięć nie besztają jej za to zwierzęce zachowanie, nie komentują jej. Wszystko w jej zachowaniu rozczula ich i nie zauważają negatywów. Jeśli próbuję coś komentować, mojej córce się to nie podoba – uważa, że jestem zbyt surowa dla wnuczki. W końcu to jeszcze dziecko. Jednak wnuczka ma już 3,5 roku. jestem teraz W separacji, na skraju rozwodu z kobietą, z którą byłem żonaty przez prawie dekadę. Rozstaliśmy się prawie rok, więc na wiele sposobów wydaje się, że wszelkie zauroczenia kobiet, które spotykam w mieście, a nawet Wiem, że przez Facebooka powinny być naturalne i zdrowe. tak zwane „zauroczenie” drugiej osoby powinno być nieszkodliwe. Do diabła, powinno być nawet fajnie, jeśli masz swój rozum i rozumiesz, że prawdopodobnie nic z tego nie wyjdzie. Zwłaszcza, jeśli ta osoba, w której się podkochujesz, jest już w związku… albo poza tym, żonaty. Tak, zakochałem się w mężatce. Zostaw to mnie, bym spieprzył nawet najprostszą ludzką rzecz. widzisz, podczas gdy ja utrzymuję zdrowy, opanowany ładunek zauroczeń kobiet (czy o kilkanaście za dużo?), Uważam, że muszę przyznać, że co najmniej połowa z tych zauroczeń jest na tych, którzy są już super-poważne z kimś innym. i tak, niektóre z nich są w rzeczywistości małżeństwem z innym mężczyzną. A to dziwne. A może jest? pierwszą rzeczą, którą muszę sobie zadać, jest: jakim jestem „rozdrabniaczem”? Czy jestem osobą, która próbuje obalić łagodną fantazję prawdziwym machaniem ręką i krzyczeniem? Prawda jest taka, że nie. Jestem łagodnie wychowany, jeśli chodzi o moje postępy. i spójrzmy prawdzie w oczy, jestem też o dekadę starsza niż ostatnio nawet udawałam, że wiem, jak zdobyć kobietę. Jestem tak daleko poza praktyką, że pomysł, że mam w sobie jakąkolwiek grę, jest prawie śmieszny. poza tym jestem typem faceta, który naprawdę wierzy w związki, monogamię i te wszystkie nudne rzeczy. Więc dlaczego miałbym się zadawać w wątpliwość, kiedy podkochuję się w mężatce, prawda? Nie zamierzam się z nią kontaktować. Prawda? Prawda? to, co do cholery dzieje się w naszych głowach w danym momencie w odniesieniu do miłości i pożądania, to tylko szczypty dymu i szybkie przebłyski realistycznego racjonalnego zachowania, jeśli O mnie chodzi. Tak wiele z tego, co napędza nas w dążeniu do wszystkiego, co jest związane z miłością, to czyste szaleństwo, czysty egoizm rozpalony przez ogień naszego własnego nienasyconego pragnienia, aby być spełnionym w najlepszy możliwy sposób. nie ma w tym nic logicznego. To dlatego widzisz tak wiele zakłopotanych twarzy ludzi, którzy chodzą ze wstydu do domu po jednonocnych przygodach w sobotnie poranki na całym świecie. To piękna rzecz, że wszyscy jesteśmy zjednoczeni przez nadrzędny wewnętrzny silnik, jeśli chodzi o pierwotną potrzebę bycia poszukiwanym, ściganym i ostatecznie schwytanym, gdy nadejdzie odpowiedni czas. staram się więc racjonalizować, że bycie zakochanym w tym momencie mojego życia, kiedy jestem świeżo po rozstaniu i wciąż zataczam się w środku separacji małżeńskiej, jest normalne. Jednak kiedy patrzę na co najmniej połowę z tych, na których się miażdży, czuję się zbulwersowany (i nieco odpychany) ich nieosiągalnym statusem. Zapisz się do naszego newslettera. Dołącz teraz, aby otrzymywać popularne artykuły, porady najlepszych ekspertów i osobiste horoskopy dostarczane prosto do skrzynki odbiorczej każdego ranka. Stary, oni się pobrali! I wiem o tym. Więc co ja robię? ale pozwól mi się cofnąć. Patrzę na wszystkie kobiety z szacunkiem i otwartym umysłem. Staram się zauważyć, co jest super-cool w każdej osobie, którą spotykam (lub nawet Cyber-meet), zanim poszukam jakichkolwiek wad. Większość z nas daje ludziom korzyść z wątpliwości. Nie wdajemy się w rozmowę, myśląc, że ten psychol prawdopodobnie wyrwie nam język przenośną piłą do mięsa z armii, zanim noc dobiegnie końca. Gdyby tak było, nasze życie towarzyskie obejmowałoby telewizję na kanapie na zawsze. (Oh wait, that IS your social life? Może robisz to źle. co do mnie to wierzę w możliwość / fantazję/MARZENIE / 5 minut-zabawy. Ale tu jest Kopacz: nie podniecam się pomysłem na przygodę na jedną noc. Jestem bardziej oczarowany kobietami, które pokazały, że mają to, czego potrzeba, aby być z jedną osobą, w całości. Jasne, to pomaga, jeśli uważam tę kobietę za super seksowną, ale myślę, że zdaję sobie sprawę z tego, że przyciąga mnie również to, kto wydaje się być całkiem dobry w miłości. Jeśli to brzmi pretensjonalnie lub lamersko, to mam to gdzieś . Bo miłość albo cię żuje i wypluwa z powrotem w świat jak wada Hubba Bubba z odrobiną smaku w lewo, albo po prostu połknie cię w całości, pozostawiając cię do wsunięcia się w ciemne wnętrzności własnego nieudanego romansu, aby nigdy więcej się nie wyłonić. zapomnij o tym. Jestem za stary, mądry i świadomy, by marnować czas na miażdżenie kobiety tylko dlatego, że jest seksowna. w tym momencie mogę posiadać (z honorem!) moje zauroczenie się tym, kto może być wzięty, bo atrakcją są często wszystkie dymy i lustra, ludzie. To cielesne kłamstwa, które wmawiamy sobie, by usprawiedliwić przemijające mrowienie. ale kiedy można rozpoznać coś większego i odważniejszego, co istnieje w tym szalonym świecie, coś takiego jak zaangażowanie i oddanie szalejące w żyłach wielu ludzi żyjących swoim życiem, jest inspiracja. Serge Bielanko jest ojcem trójki dzieci. Mieszka w środkowej Pensylwanii i lubi łowić na muchy pstrągi, czerwone wino, tłuszcze i pizzę. Słuchaj, to jest strefa bez osądzania-nie zamierzałaś zakochać się w żonatym mężczyźnie, ale nie możemy kontrolować naszych serc. Więc to, co następuje, nie jest zaprojektowane tak, abyś czuł się źle z powodu tego, co się stało, nawet jeśli czasami uderzy to mocno. Mając to na uwadze, oto nasza rada, jak możesz
Więcej wierszy na temat: Miłość « poprzedni następny » Zakochałem się w wariatce Zakochałem A co miałem Do cholery Kawalerem Zostać…wciąż siedzieć przy „ćwiartce” ? Ożeniłem się z wariatką Ożeniłem Źle zrobiłem? Więc mam za to ! Co wy na to? Koniec już z tą twoją „ćwiartką” ! Żyję z nią, chociaż jest chytra Żyję Piję Jej nie zdradzam Se dogadzam Zamiast ćwiartki – mam pół litra Chcę się rozwieźć z tą wariatką Chcę się rozwieźć Bo mi truje Piszę powieść Pod tytułem : „Miłość półlitrówki z ćwiartką” Jak mi ciężko – Boże Wielki Jak mi ciężko Chodź koleżko Weź koledze Pomóż w biedzie Posprzedawać te butelki I wytłumacz mi więc zatem ; Kto tu wreszcie jest wariatem !? Napisany: 2006-10-27 Dodano: 2006-10-27 18:27:56 Ten wiersz przeczytano 969 razy Oddanych głosów: 39 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Zakochałem się w dużo młodszej dziewczynie bo ona ma 18lat. Nie jestem pewien czy ona czuje coś więcej do mnie. Chciał bym ją w sobie rozkochać i sprawić żeby czuła się kochana, otoczyć ją czułością i miłością, wziąć za nią w pewnym sensie odpowiedzialność i opiekować się, nie chciał bym żeby myślała, że chodzi
Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!! Strony Poprzednia 1 2 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 61 do 73 z 73 ] 61 2012-06-03 20:47:46 Qwert76 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-02 Posty: 8 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem?...Powiedziała mi iż dzwoni tylko po to aby powiadzieć iż jak wtedy byłem u niej w domu to poczuła się dziwnie -jej serce drżało i nie mogło się skupić. Zadzwoniła i odważyła mi się to powiedzieć, ponieważ danie jej w dniu dzisiejszym wizytówek jak się pewnie domyęliła było pretekstem do tego aby ja zobaczyć. Powiedziałem że jężeli chce może przyjść do mnie do pracy -napiszę pozew w jej imieniu przeciwko jej teściowi. Powiedziała iż może jutro wpadnie....Na drugi dzień przyszła, napisałem pozew i zapytalem się może pójdziemy na to pierwsza moja kawa z kobietą od 9 lat, która nie była moją żoną. Nawet nie potrafiłem znaleść jakiegoś lokalu aby tą kawę wypić. Krążylismy po mieście, ja czułem się zażenowany i zdenerwowany cała tą nowa dla mnie sytuację. W końcu znalazłem restaracje i ustrony stolik, każdy znas opowiedział fragmenty swojego zycia. nie ukrywałem tego iz mam zonę i dzieci. po wypiscu kawy i zjedzeniu ciasta odwazyłęm się ja pocałować w usta. Nie protestowała odwzajemniła pocałunek. Ale byłem szczęściliwy, jak szczeniak. Po kawie każde z nas poszło do swojego auta i do swoich spraw. To był początek czegoś co trwa do tej pory 62 Odpowiedź przez Truskaweczka30 2012-06-03 20:51:40 Ostatnio edytowany przez Truskaweczka30 (2012-06-03 20:55:34) Truskaweczka30 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: nieznany Zarejestrowany: 2010-01-16 Posty: 499 Wiek: 30 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem?O rany....bardzo podobnie jak u mnie tylko ze ja wiem ze zaden facet nie zostawi zony dla tej drugiej bo zawsze jest jakis powod....ile to juz trwa?jak jest z zona? 63 Odpowiedź przez Qwert76 2012-06-03 20:54:51 Qwert76 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-02 Posty: 8 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem?Pójdę truskaweczko30- chyba troche na skróty, jak chcesz. Tak zakochałem sie w niej i wiem że ona we mnie też. Nawet kupiłem książkę o rozwodach,ale wiem że nigdy nie bedziemy razem Ona stwierdziła iż nie dopuści do tego abym zostawił swoją żonę dzieci i niał zył. ...................ale chciałbym ci opowiedzieć wszytko po kolei -- oczywiście jeżeli chcesz sia wczytywać...Teraz jestem w domu. moja zona też,ale w innym pokoju oglada TV 64 Odpowiedź przez Qwert76 2012-06-03 20:58:49 Qwert76 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-02 Posty: 8 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem?jestem w pokoju syna, on chce już muszę kończyć. ale chce opowiedzieć cała historię, możesz potem mi opowiedzieć swoją.... 65 Odpowiedź przez Truskaweczka30 2012-06-03 21:00:24 Ostatnio edytowany przez Truskaweczka30 (2012-06-03 21:02:01) Truskaweczka30 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: nieznany Zarejestrowany: 2010-01-16 Posty: 499 Wiek: 30 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem?To masz problem naprawde.......pisz bede jest z takim zyciem.....wiem bo przezywam taka sama mi ciezko,...nie ma problemu wysłucham Twojej historii do konca jestem 66 Odpowiedź przez delete1989 2012-06-03 21:13:53 delete1989 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-27 Posty: 43 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem?niestety wiem jak to jest kochać kogoś kto jest dla Ciebie całym światem a nie możesz z nim być. 24h myślisz o niej, czekasz na smsa, patrzysz na jej zdjęcia, śledzisz jej poczynania na portalu społecznościowym a gdy widzisz ja z kims z kim jest szczesliwa i dodaje z nim zdjecia chce serce rozerwać. I najgoersze ze nic nie mozesz zrobić 67 Odpowiedź przez Qwert76 2012-06-04 16:29:42 Qwert76 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-02 Posty: 8 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem?Można cała historię można opowiadać godzinami. Do szedłem do wniosku iż zrobię wszystko żeby była szczęśliwa, nawet jakby to oznaczałało iż nie będziemy się kontaktować. Nie zastąpiie jej męża, nie pojadę z jej dziećmi do lekarza, nie przyniosę zakupów do domu, nie rozpalę w piecu, nie pobawię się z dziećmi. Wiem że ona musi mieć kogoś ktoś choć na troszkę ją odciąży z obowiązków aby złapała drugi oddech. napisała mi sms iż MUSI to zakończyć aby zyć normalnie, Ja jej wierzę. Kocham ją i tesknię okropnie. Spotkaliśmy się w życiu o 10 lat za późno, ale dzięki temu wiem iż można zakochać się nawet po 30 stce. Przez 8 miesiecy byliśmy swoimi terapełtami ona mi telefonicznie mówił wszytko, kiedy i w jakim stanie wrócił jej mąż jak doprowadzał swoje dzieci do płaczu. Ja mówiłem też jej wszystko. Nasze jedno połaczenie telefoniczne trawało 50 minut. Rozmawialiśmy nawet o tym kiedy, w jaki sposób i przy pomocy czego kochalismy sie z naszymi partnerami 68 Odpowiedź przez Truskaweczka30 2012-06-04 22:44:22 Truskaweczka30 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: nieznany Zarejestrowany: 2010-01-16 Posty: 499 Wiek: 30 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem? Qwert76 napisał/a:Można cała historię można opowiadać godzinami. Do szedłem do wniosku iż zrobię wszystko żeby była szczęśliwa, nawet jakby to oznaczałało iż nie będziemy się kontaktować. Nie zastąpiie jej męża, nie pojadę z jej dziećmi do lekarza, nie przyniosę zakupów do domu, nie rozpalę w piecu, nie pobawię się z dziećmi. Wiem że ona musi mieć kogoś ktoś choć na troszkę ją odciąży z obowiązków aby złapała drugi oddech. napisała mi sms iż MUSI to zakończyć aby zyć normalnie, Ja jej wierzę. Kocham ją i tesknię okropnie. Spotkaliśmy się w życiu o 10 lat za późno, ale dzięki temu wiem iż można zakochać się nawet po 30 stce. Przez 8 miesiecy byliśmy swoimi terapełtami ona mi telefonicznie mówił wszytko, kiedy i w jakim stanie wrócił jej mąż jak doprowadzał swoje dzieci do płaczu. Ja mówiłem też jej wszystko. Nasze jedno połaczenie telefoniczne trawało 50 minut. Rozmawialiśmy nawet o tym kiedy, w jaki sposób i przy pomocy czego kochalismy sie z naszymi partneramiBoze jakie to smutne..........tak jak u mnie....stwierdzilismy ze sie spotkalismy o kilka lat za pozno......ale to były najcudowniejsze 7 miesiecy jakie wspominam.......od wczoraj nie mamy kontaktu,rozstalismy sie definitywnie,jak zyc?niewiem jak ja dzis przezyalm bez go,ale wiem ze nie mozemy byc razem............ból nie do zniesienia........gdyby nie psychotropy,nie przezyłabym tego chyba,zbyt wazny byl dla mnie,zbyt...... 69 Odpowiedź przez soniqueee222 2012-06-04 23:07:42 soniqueee222 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-11 Posty: 567 Wiek: 30 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem? No i znalazła sobie pocieszyciela, na parę miesięcy, jak widać nie da się zbudować szczęścia na czyimś nieszczęściu. Ja nawet się nie żałuję, wyrwałeś laskę, nie lada wyzwanie, pewnie lubisz takie niedostępne, zakazany owoc bowiem smakuje lepiej. I co też miałeś ubaw z jej męża, że frajer?? W moim życiu nie ma miejsca na miłość. 70 Odpowiedź przez wolverine26 2012-07-02 23:44:14 wolverine26 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-05 Posty: 38 Wiek: 27 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem?O kurde!!!!!! Jak taki los mnie czeka to ja wolę umrzeć! 71 Odpowiedź przez wojmaj6 2014-05-28 20:48:01 wojmaj6 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-05-28 Posty: 1 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem?Witajcie, czytałem kilka dni te wątki i ten temat i postanowiłem napisać. Jestem żonaty 7 lat, mam dziecko. Poznałem pracy śliczną i mądrą kobietę notabene też mężatke, która ma dziecko. Poznaliśmy się dość dobrze, moze nie doszło miedzy nami do całkowitego zbliżenia, ale doszlo do namietnych pocalunków itp itd, kilka racy. Trwało to kilka tygodni. Po czym otrzymałem od niej smsa, że nie może tak dalej itp bo mam męża, rodzinę i nie chce tego stracić. A ja od pierwszego pocałunku zakochałem sie jak szczeniak. A dodam, że mam 33 lata a ona 26. To był dla mnie cios potężny. Do tej pory nie moge sie podnieść a mineło juz prawie rok. A pisze to dlatego bo ciagle mamy jakiś tam kontakt bliższy, poza tym razem pracujemy. Piszę do mnie ona nieraz po pracy sms i meile ja tez je odwzajemniam. Nie wiem czy dobrze robie. Ona twierdzi, że nic do mnie nie czuje a z drugiej strony piszę, że jestem dla niej bardzo ważny. Ja kocham ja calym sercem, wyzanalem jej milosc chyba ze 100 razy. Nie prootestowała jak to mowilem ale tez nie mowi "TAK". Nie rozumiem jej. Cierpie jak cholera, chodze jak zbity pies. Tak ja bardzo kocham. Także rozumiem was co czujecie bo czuje to samo. Źle mi bardzo... 72 Odpowiedź przez MałaG85 2014-09-10 22:02:50 Ostatnio edytowany przez MałaG85 (2014-09-10 22:14:45) MałaG85 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-10 Posty: 1 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem?ja 3 lata młodsza, po ogromnych przejściach zatwardziała singielka, on mężczyzna z 5 letnim stażem małżeńskim i dwójką dzieci. 2 lata temu połączyła nas praca i prawdziwa szczera przyjaźń. On mnie podobał się od początku i bardzo szybko uświadomiłam sobie, że jest on dla mnie mężczyzną idealnym i takiego mężczyzny dla siebie szukam. Niemniej jednak NIGDY ale to absolutnie nigdy nie zakładałam, że mu to powiem. W mych oczach był on w szczęśliwym - idealnym związku i tylko darzyłam go uczuciem skrycie. Już sam fakt, że się ze mną przyjaźnił był dla mnie nagrodą. I tak żyliśmy sobie i wszystko było względnie ok - do pewnej firmowej imprezy gdy to on pocałował mnie i powiedział, że coś do mnie czuje. To było jak grom z jasnego nieba. Jak by ktoś dał mi potrzymać gwiazdkę z nieba ale jednocześnie poinformował mnie, że ona nigdy nie będzie moja. Wielokrotnie rozmawialiśmy na ten temat. On wiedział i mówił o tym otwarcie, że to nie ma sensu bo ma żonę i dzieci ale jednocześnie nie chce być samotny, a tylko ze mną rozmawia o wszystkim i po raz pierwszy w życiu nie jest samotny. Ja kochając go jak nikogo innego chciałam dla niego jak najlepiej dlatego wzbraniałam się przed jeszcze większą bliskością. Doradzałam jak naprawić jego związek i relacje z żoną, ale im częściej rozmawialiśmy tym bardziej się do siebie zbliżaliśmy. Moi znajomi ostrzegali, że to kiedyś się stanie bo chemię między nami widać gołym okiem i mimo, że chcemy dobrze i szlachetnie to to i tak skończy się w łóżku. I po upływie 7miesięcy od jego wyznania tak się właśnie stało (alkohol pozbył nas rozsądnego myślenia). Po otrzeźwieniu przyszły wyrzuty sumienia względem siebie i innych, niemniej jednak postanowiliśmy to potraktować jako jednorazową przygodę. Cele przecież mieliśmy większe i ważniejsze (on kocha dzieci bezgranicznie i nigdy nie chciał by być daleko od nich, a razem chcieliśmy się przyjaźnić do końca życia). Mimo mojej szczerej i bezgranicznej miłości do niego to byłam w stanie zaakceptować. Jednak po 7miesiącach od "wpadki" jego żona się dowiedziała, zagroziła zabraniem dzieci jeśli będzie się ze mną kontaktował. I tak teraz dla niego zmieniam prace, miejsce i życie. Nie wiem co ze sobą zrobić. Nie mam nadziei, chęci i sił na to aby budzić się rano. Straciłam najlepszego i jedynego przyjaciela, miłość mego życia i pracę. Mimo, że wyznawał mi, że mnie kocha i fakt, że z żoną jest tylko dla dzieci to ich nie jest w stanie porzucić, a ja go nigdy o to nie poproszę, a co za tym idzie walczyć o niego nie mogę. Tylko jak teraz żyć? Brak mi rozmów o wszystkim i o niczym, żartów, jego rad i tego, że składał mnie po moich przejściach. 73 Odpowiedź przez Szary80 2017-12-15 22:39:32 Szary80 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-03 Posty: 1,501 Odp: Zakochałem się w mężatce...nigdy nie będziemy razem? kolo38 napisał/a:nie ma w co wierzyć. Skończyło się wszystko. Moja Goska oszukała mnie że jest w ciąży, szybko okazało się to jej kolejny chwyt ale ja nic z tym nie zrobiłem, bo wiedziałem ,że za bardzo moją ukochana już zraniłem. Żeby o wszystkim zapomnieć, wyjechałem i przeprowadziłem się dalej. nie chciałem widywać już żadnej z nich i chyba postanowiłem że będę już sam. Remontuje moje nowe mieszkanie i mam o czym myśleć. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że któregoś dnia ona do mnie napisała niby tak tylko żeby zapytać co słychać. Serce waliło mi jak młotem i nie wierzyłem własnym oczom gdy wyświetlił mi się jej numer gg...ale byłem chłodny i ostrożny, choć tak naprawdę marzyłem o tym, żeby móc wziąść ją w ramiona. Jak się okazało....ona kogoś poznała, ten ktoś o nią dba, jest przy niej i chyba razem planują przyszłość. nie mogę sobie wydarować że wcześniej nic nie zrobiłem. Ona czekała....być może nawet pozostał jej jakiś sentyment ale pojawił się ktoś nowy i z jej opowiadań wynika, że jest z nim teraz szczęśliwa. Spieprzyłem to...nigdy już nie spotkam takiej kobiety. Piękna, zaradna, wesoła, inteligentna, zwariowana, jak ja temu facetowi zazdroszczę. Przez moment pomyślałem, że ona mi to pisze specjalnie, żeby wzbudzić we mnie zazdrość i mnie sprawdzić....ale nie, pojechałem odwiedzić rodzinę i dowiedziałem się, że ją widzieli w markecie z nim uśmiechniętą, kwitnącą i zapatrzoną w przystojnego gościa z którym szła pod ręke...straciłem nadzieję, którą kiedyś sam jej odebrałem. Mam za narobiles sobie bigosu zreszta chyba oboje zescie sie pogubili w tej ty chciales ona nie ona wkoncu oprzytomniala ty byles zajety swoja sam koniec twoja kobieta dala Ci kosza a ona znalazla sobie kogos i powiem Ci ze taka krzyzowka bedzie sie miedzy wami toczyla jeszcze dlugo tylko zycie jest jedno a wy sie w nim tylko miniecie Posty [ 61 do 73 z 73 ] Strony Poprzednia 1 2 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
Jako „problem” zdefiniował swoją sytuację w której się znalazł, a nie koleżankę samą w sobie. Może się okazać, ze właśnie koleżanka stanowić będzie klucz do rozwiązania sytuacji, ale aby moc się o tym przekonać autor musi wyjść z fazy zauroczenia i zrobić sobie trzeźwą ocenę stanu, w którym jest. @Kocio 13 ppt Ten temat ma: Wyświetleń536 Odpowiedzi8 Ocen na +0 13 ppt ? Jestem żonaty i zakochałem się w koleżance z pracy Napisał(a): Gość - Sobota, 29 listopada 2008 (18:30) która też jest mężatką a w dodatku jest odemnie o kilka lat starsza i myślę że ona też coś do mnie powiedzieć jej o moich uczuciach czy nie?Czekam na wasze opinie . Re: Jestem żonaty i zakochałem się w koleżance z pracy Napisał(a): Gość - Sobota, 29 listopada 2008 (18:49) Po co mówić że ją kochasz skoro chcesz tylko Re: Jestem żonaty i zakochałem się w koleżance z pracy Napisał(a): Gość - Sobota, 29 listopada 2008 (18:55) Reklama Re: Jestem żonaty i zakochałem się w koleżance z pracy Napisał(a): Gość - Sobota, 29 listopada 2008 (19:06) Zadaj sobie pytanie, czy warto. Jeśli odpowiedź będzie pozytywna to zrób tak, jak czujesz. A później czekaj co przyniesie los. Re: Jestem żonaty i zakochałem się w koleżance z pracy Napisał(a): Gość - Sobota, 29 listopada 2008 (22:30) Wiesz co,ale juz odpowiedzialeś sobie sam na to pytanie w napisanym przez siebie Reklama Re: Jestem żonaty i zakochałem się w koleżance z pracy Napisał(a): Gość - Sobota, 29 listopada 2008 (22:51) To się odkochaj. Gdzie "rabotajesz tam nie ........ " i to cała prawda. Bardzo stare powiedzenie i bardzo trafne. Ucz się na cudzych błędach, nie na swoich. Re: Jestem żonaty i zakochałem się w koleżance z pracy Napisał(a): Gość - Sobota, 29 listopada 2008 (22:53) mój mąż też zakochał się w kolezance z przcy. teraz mówi, że żałuje, że tylko mnie kochał i kocha i chce byc tylko ze mną. obłęd. jestescie obłudni. czy wiesz co będzie czuła twoja żona?! zapewne przez cały czas chodzisz i opowiadasz koleżance jak to ci jest źle w związku i takie tam pierdoły. jak chcesz byc fer wobec zonki to powiedz jej najpierw co czujesz do koleżanki niech nie ma przykrych niespodzianek. jednak myślę,że nie zrobisz tego tylko stchurzysz a potem wrócisz z podkulonym ogonkiem do niej by ci wybaczyła i przyjęła. Reklama Re: Jestem żonaty i zakochałem się w koleżance z pracy Napisał(a): Gość - Sobota, 29 listopada 2008 (23:01) Ponieważ od zawsze pracuję w jednym zakładzie pracy byłem naocznym świadkiem takich"zakochiwań" i to zawsze była kupa śmiechu dla innych i niezła pożywka. W pracy się tego nie robi . Najpierw pomyśl ,a pózniej zrób. Nie radzę. Re: Jestem żonaty i zakochałem się w koleżance z pracy Napisał(a): Gość - Niedziela, 30 listopada 2008 (11:20) a gdzie jest autor? no gdzie? « Wróć do tematów Użytkownicy poszukiwali zadłużyłem się w koleżance z prACY JESTEM ŻONATY jestem zonaty zakochalem sie w innej jestem żonaty i się zakochałem jestem onaty zakochaem si w koleance z pracy jestem onaty zakochaem si w innej jestem onaty myl o koleance z pracy jestem onaty zakochaem si zakochalem sie jestem zonaty Do góry strony: Jestem żonaty i zakochałem się w koleżance z pracy Liczyło się tylko to, że jestem „żigolakiem Hanki”. Bolało? I to jak! Ale nie zamierzam się tym przejmować. Podobnie jak wieloma innymi rzeczami, których doświadczam. Kiedyś kumpel przy piwie wygadał się: – Co ty widzisz w tym starym próchnie? Nie brzydzi cię, jak jest z tobą w łóżku? – otrząsnął się ze wstrętem. Większość z nas pomimo tego iż pragnie bliskości z drugą osobą boi się miłości, związanej z nią odpowiedzialnością, oddaniem się drugiej osobie. Często sami sobie utrudniamy życie tworzeniem niepotrzebnych barier w relacjach z innymi. Oczywiście ze się kocha nie raz w zyciu. W szczególności narażone sa na to kilku letnie małżeństwa. Gdzie kobieta mezczyzna nie fascynuje jak kiedys.
Drossel Zakochałem się w dziewczynie lyrics: Zakochałem się w dziewczynie / Której Anka jest na imię / Zakochałem się
\n jestem żonaty zakochałem się w mężatce
Weronika: – Już wiem, że przekroczyłam pewną granicę. I w sumie spodziewam się tego, co będzie dalej: w końcu mój kochanek powie „wybieraj”. I stanę pod ścianą. Bo albo stracę mężczyznę, w którym jestem zakochana, albo to, co udało mi się zbudować – rodzinę. Kiedyś uważałam, że w każdej sytuacji będę przegrana.
Zaloguj się. Zapamiętaj mnie Nie zalecane na współdzielonych komputerach. Zakochałem sie w mężatce po 30. Przez Gość eosan, Maj 13, 2011 w Życie uczuciowe. Poprzednia; 1; 2; 3; 4;
Jestem żonaty, a kocham inną kobietę W 2011 ożeniłem się z inną, w dwa lata po ślubie okazało się, że moja żona jest pod silnym wpływem jej własnego brata. Co oczywiście mnie
To jest ten moment, kiedy okazuje się, że tak naprawdę jesteś sama. I że, nigdy nie byłaś z nim w związku. Spotykałam się z żonatym przez rok i dowiedziałam się dzięki tej relacji więcej, niż przez 28 lat mojego życia nauczyłam się o mężczyznach i kobietach. Odeszłam z poczuciem żalu. Tylko, ze od 2 lat strasznie męczę sie ze sobą. W pracy poznałem kobietę, jest wdową, bezdzietna, 5 lat młodsza ode mnie, zakochałem się w niej, ona także wykazuje zainteresowanie mną, choć powiedziała, ze nigdy między nami nic nie będzie, bo jestem żonaty, a ona ma zasady.
Similar to Zdechły Osa - Zakochałem się w twojej matce. Rema, Selena Gomez - Calm Down (Lyrics) 2.5K jam sessions · chords:B Bᵐᵃʲ⁷ Eᵐᵃʲ⁷ E. Kane Brown - Bury Me in Georgia (Official Music Video) 2.4K jam sessions · chords:GₘC B♭ Gₘ. Oliver Anthony - Rich Men North Of Richmond 13K jam sessions · chords:Gₘ⁷E♭ B♭ F.
.